Właściciele tego mieszkania mają projektantów nie dość banalnym zadaniem. W małej kuchni, tylko 13 "kwadratach", chcieli zobaczyć tylko trzy strefy: nie tylko kuchnię, ale także salon i jadalnię. Wpływy przyszły w minimalistycznym stylu.
W jego ramach można stworzyć bardzo nietypowe wnętrze, a jednocześnie funkcjonalne i wygodne, choć meble ielementów składowych w nim jest bardzo niewiele. Kuchnia urządzona jest w biało-czerwonych barwach, a tutaj można nie tylko gotować, ale także jeść, zbierać się przy stole, dyskutować o czymś, siedząc na wygodnej kanapie, a nawet oglądać telewizję.
Cechą kuchni jest obfitość miejsc, w których można przechowywać wszelkiego rodzaju adaptacje i zapasy. Wynika to ze sposobu życia właścicieli: gospodyni woli dokładnie zaopatrywać się w żywność i nie często chodzić na zakupy. Dlatego kuchnia "załatwiła" dwie lodówki.
Podstawą do decyzji stylistycznej był biały kolor. Soczysta czerwień została wybrana przez projektanta jako dodatkowy akcent. W rezultacie okazało się, że imponująca, elegancka, ale jednocześnie dość powściągliwa kuchnia. Do dolnych fasad wykorzystywany jest kolor czerwony, na wierzchu są białe, ale ton akcentowania występuje także w niszy. Ten element dekoracyjny zamienia się w rodzaj wstążki i "czerwona nitka" przechodzi przez cały pokój, nadając mu integralności.
Źródła światła chronione wstawkami z matowego szkła znajdują się na suficie. To jest główne, działające światło, zapewniające wygodną pracę. Ale nie jedyny. Na obwodzie pomieszczenia znajduje się oświetlenie, lampa podłogowa, powtarzające się kształt zawieszonych nad miejscem pracy wieszaków oraz żyrandol w kształcie kuli. Wszystkie te oprawy oświetleniowe pozwalają zmieniać poziom oświetlenia i korzystać z oddzielnych, w razie potrzeby lub do woli.
W tej kuchni szeroko stosuje się elementy geometryczne. Na drzwiach widać kwadraty (tutaj są zrobione ze szkła), a na wykładzinie znajdują się marmurowe postacie. Na suficie są odbijane przez kwadraty światła.
Projekt kuchni ma swoją własną zapał. W tej roli są trójwymiarowe panele mozaiki przypominające bąbelki piany. Nad miejscem pracy pomalowane są na biało i pełnią rolę fartucha. Te same bańki, tylko już czerwone, widać na ścianie w kuchni.
Było miejsce na kanapę, w której okno wykuszowe zostało przekształcone. Poduszki rzucone na niego sprawiły, że pokój stał się bardziej "przytulny", przytulny i wygodny. Nad meblami są miejsca do przechowywania rzeczy.
W pobliżu sofy znajduje się jadalnia. Szklany stolik, w razie potrzeby, odsuwa się i zwiększa swój rozmiar. Firma składa się z krzeseł, których siedzenia są wykonane z białego plastiku. Ten sam kolor i rolki: stały się alternatywą dla zwykłych zasłon na kanapie, tak że nie przeszkadzały reszcie gospodarzy i gości.