Projekt, z którym chcemy dziś zapoznać odwiedzających z niewielkimi wnętrzami, odbył się w 2014 roku. Projektanci, którzy pracowali na niewielkim balkonie typowego wielopiętrowego budynku, zdołali wizualnie powiększyć dostępny obszar, przekształcając nudne pomieszczenia w niesamowitą strefę relaksu.
Miło jest usiąść samotnie, wyrzucić z głowy wszystkie myśli, zapomnieć o próżności i oddać się spokojnym refleksom.
W celu wykonania pracy nie było potrzeby dużych inwestycji pieniężnych, ponieważ specjaliści używali mebli, takich jak drewniane palety, z których wyszła przyzwoita sofa, zwykłe miękkie poduszki i stare drewniane pudełka do tworzenia półek na książki.
By the way, zostały one specjalnie przymocowane prawie do sufitu, tak aby nie wizualnie zmniejszyć już ciasną przestrzeń.
Powstałe wnętrze wykonane jest w najlepszych tradycjach minimalizmu: ściany są pomalowane w klasycznym białym kolorze, który doskonale łączy w sobie szczegóły drewna, kremowy odcień rozłożony na kanapie w kratę i kompaktowe oświetlenie punktowe. Jednak w tym przypadku inny styl byłby niewłaściwy.
Jako licujące materiały architekci zastosowali białą podłogę i dekoracyjny tynk "Kora chrząszcza" do ścian i sufitu. Na prośbę właścicieli loggia została ocieplona piankowym tworzywem, dwiema warstwami styropianu i specjalnym izolatorem z izolacją foliową, dzięki czemu można ją stosować nawet w zimnych porach roku.
Aby zapobiec przedostawaniu się wilgoci, ściany były wyłożone tekturą odporną na wilgoć, która stała się podstawą do tynkowania.
W rezultacie mieszkanie ma wydzielone miejsce do rekreacji, gdzie niezależnie od skromnej ilości mebli i elementów dekoracyjnych, człowiek może czuć się komfortowo i spokojnie.
Punktem kulminacyjnym projektu były oczywiście drewniane skrzynie i palety, zręcznie zamienione w pojemne regały i wygodne kanapy. Co zaskakujące, czasami takie zwykłe rzeczy stają się wyjątkowymi i niezapomnianymi szczegółami.